Częstochowskie24

Obecny włodarz miasta, Krzysztof Matyjaszczyk, powalczy w drugiej turze z Moniką Pohorecką z ramienia PiS. Co jeszcze zmieniło się w regionie po zamknięciu lokali wyborczych?

To, co z pewnością elektryzuje sporą część Częstochowian to wyniki wyborów na urząd Prezydenta miasta. Do Państwowej Komisji Wyborczej spłynęły dane ze wszystkich, 135 obwodów głosowania. Na podstawie zebranych danych można oficjalnie powiedzieć, że ubiegający się o reelekcję kandydat Lewicy, Krzysztof Matyjaszczyk, zdobył 31,93% głosów. Tuż za nim uplasowała się kandydatka Prawa i Sprawiedliwości, Monika Pohorecka z wynikiem 27,29%. Trzeci wynik osiągnął przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej, Łukasz Banaś z 21,59% głosów.

Przedstawione przez PKW wyniki skomentowała kandydatka PiS na Prezydenta Częstochowy, Monika Pohorecka:

– Jestem bardzo zaskoczona i szczęśliwa z wyniku, jaki osiągnęłam, ponieważ w okręgu, w którym startowałam do rady miasta moim bezpośrednim kontrkandydatem był Pan Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Mieliśmy tutaj znaczącą różnicę, jeśli chodzi o poparcie mieszkańców. Osiągnęłam wynik na poziomie ponad 20%, a Pan Prezydent niespełna 8%. Pokazuje to, że w moim okręgu wyborczym zdecydowaną przewagę na moją korzyść. Według mnie wyniki ogólnomiejskie należy traktować jako wyznacznik nastrojów, wskazujących na chęć zmian. 70% mieszkańców Częstochowy opowiedziało się przeciw prezydenturze Pana Matyjaszczyka. Tak należy to analizować, czysto politycznie i diagnostycznie. Przede mną teraz jest oczywiście ciężka praca, bardzo trudny, intensywny czas. Proszę o mieszkańców Częstochowy o poparcie w drugiej turze, a także chciałabym podziękować za zaufanie.

W Radzie Miasta Częstochowy zwycięstwo odniósł PiS. Partia ta zdobyła 27,39% głosów, co przekłada się na 9 mandatów. Stanowią one 36% całości Rady. Na drugiej pozycji uplasowali się reprezentanci KO z wynikiem 22,85% głosów. Oznacza to, że w Radzie zasiądzie 7 przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej, zajmując tym samym 28% izby. Trzecie miejsce w wyborach do Rady Miasta Częstochowy zdobyła z kolei Lewica, osiągając wynik, wynoszący 19,66%. Pozwala to temu ugrupowaniu na wprowadzenie 6 radnych, stanowiąc w ten sposób 24% całości.

Imienną listę wybranych radnych przedstawił Tomasz Doruchowski, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Częstochowie:

– W okręgu wyborczym nr 1 radnymi zostali: Jastrzębska Katarzyna, Wrona Piotr, Strózik Beata, Maranda Marcin, Wolski Zdzisław, Niesmaczny Zbigniew, Rekwirewicz Joanna i Biernat Marcin. W okręgu wyborczym nr 2 mandaty uzyskali: Warzocha Artur, Kowalska Karolina, Giżyńska, Małgorzata, Banaś Łukasz, Salwierak, Marta i Stefańska Krystyna. W okręgu nr 3 z kolei Pohorecka Monika, Leciński Robert, Świerczyński Krzysztof, Matyjaszczyk Krzysztof, Kapinos Dariusz oraz Pabiś Łukasz. Z kolei w okręgu wyborczym nr 4 Ruksza Paweł, Piotrowski Alan, Trzeszkowski Sebastian, Korzeniec Marcin i Gieroń Barbara.

Rada Powiatu Częstochowskiego została w tym roku zdominowana przez przedstawicieli ugrupowania Trzecia Droga, w której skład wchodzi PSL i PL2050 Szymona Hołowni. Ich radni zdobyli 12,47% głosów. Na drugiej pozycji pojawiła się Wspólnota Samorządowa, odnotowująca wynik na poziomie 3,42%. Trzecie miejsce zajęło z kolei Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 3,25% głosów.

Wyniki w wyborach Wójtów i Burmistrzów w Powiecie Częstochowskim dla niektórych kandydatów okazały się bardzo szczęśliwe. O radości może mówić chociażby kandydat na burmistrza miasta i gminy Olsztyn, Tomasz Kucharski. Kandydat z ramienia komitetu wyborczego wyborców Razem Dla Gminy Olsztyn zdobył 2187 głosów, to przekłada się na wynik 59,80%. W ten sposób kandydatowi udało się zdobyć reelekcję w pierwszej turze. Więcej na ten temat powiedział sam Tomasz Kucharski:

– Chciałem bardzo serdecznie podziękować wszystkim osobom, które głosowały na mnie w tych wyborach. Chcę zadeklarować i obiecać, że tak jak do tej pory będę robił wszystko, żeby miasto i gmina Olsztyn mogły się rozwijać w takim tempie, jak ma to miejsce teraz. Liczę na bardzo dobrą współpracę z Radą Miejską i gratuluję wszystkim osobom, które do tej Rady weszły.

O nietypowej sytuacji może mówić także obecny wójt, ubiegający się o reelekcję we Mstowie. Tomasz Gęsiarz nie miał bowiem… żadnego konkurenta. W ten sposób zdobył 80,95% głosów.

Poza gminami Olsztyn i Mstów, bez drugiej tury obejdzie się także w Kamienicy Polskiej, gdzie wygrał Artur Furmański. Starczy, gdzie wójtem został Przemysław Krzyczmanik, Przyrowie po zwycięstwie Anny Kowalskiej-Fert i Janowie, w którym Edwardowi Muskalikowi, dzięki wynikowi 62,60% udało się wyprzedzić kontrkandydata. Druga tura z kolei będzie konieczna w gminach Dąbrowa Zielona, Konopiska, Kruszyna, Lelów, Mykanów i Rędziny.

Wyniki z wyborów z okręgu Częstochowy, oraz powiatów częstochowskiego, kłobuckiego i myszkowskiego do Sejmiku Województwa Śląskiego wciąż nie są jeszcze w pełni znane.

WS

Jeśli złożymy wniosek o kredyt lub pożyczkę, zwykle w pewnym momencie bank sprawdzi naszą zdolność kredytową. Co to właściwie oznacza? Co można zrobić, aby mieć lepszą zdolność kredytową? Czy są kredyty i pożyczki bez zdolności? Postaramy się dziś rozwiać wszelkie wątpliwości.

Zdolność kredytowa – co to jest?

Terminem “zdolność kredytowa” nazywamy możliwość klienta banku lub firmy pożyczkowej do spłaty nowego zobowiązania. Instytucja sprawdza różne informacje związane z dochodami i wydatkami. Na tej podstawie może oszacować, że zdolność kredytowa pozwala na wzięcie kredytu lub pożyczki w określonej wysokości.
Trzeba jednak wiedzieć, że różne firmy pożyczkowe i banki w odmienny sposób obliczają zdolność kredytową. Jeśli w jednej z nich nie otrzymasz zgody na pożyczkę w danej kwocie, warto więc spróbować gdzie indziej. Część firm ma w swoim portfolio także pożyczki bez zdolności kredytowej.

Co wpływa na zdolność kredytową?

W badaniu zdolności kredytowej podstawowymi informacjami są dochody i wydatki. Przede wszystkim analizowane są więc nasze zarobki, a także koszty utrzymania – na przykład związane z mieszkaniem, utrzymaniem samochodu, czy posiadaniem dzieci na utrzymaniu. Istotne są również posiadane zobowiązania, które aktualnie spłacasz. Wartości są ze sobą zestawiane. Pozostała w ten sposób “wolna kwota”, a raczej jej pewna część, może posłużyć do spłaty raty nowej pożyczki lub kredytu. Z tego też względu lepszą zdolność będziemy mieć, jeśli rozłożyły spłatę na dłuższy okres. Wtedy bowiem wysokość pojedynczej raty będzie niższa.
Poza dochodami, wydatkami i długami, na zdolność kredytową wpływ mają też inne czynniki. Bardzo ważne jest źródło dochodów. Za “lepsze” uznawana jest umowa o pracę, najlepiej w stabilnej firmie i na czas nieokreślony. Praca tymczasowa lub praca w oparciu o umowę-zlecenie nie przekreśla naszych szans na kredyt lub pożyczkę – zdolność kredytowa będzie jednak nieco słabsza. Istotnymi kwestiami są również wynik badania historii kredytowej, a nawet wiek wnioskodawcy.

Jak poprawić swoją zdolność?

Informacje na temat możliwości poprawy zdolności kredytowej znaleźliśmy na stronach serwisu super-pozyczka.pl. Podstawowym zadaniem osoby myślącej o kredycie lub pożyczce jest ograniczenie wydatków i zwiększenie dochodów. Możemy też postarać się o zmianę sposobu zatrudniania, na przykład podpisanie umowy o pracę na dłuższy okres, niż obecnie. Na swoją zdolność kredytową “pracujemy” przez długi czas, między innymi regularnie spłacając posiadane zobowiązania.

Czy bez zdolności dostanę kredyt?

Banki zawsze sprawdzają historię kredytową i zdolność kredytową. Spowodowane jest to nie tylko chęcią banków do współpracy jedynie z rzetelnymi klientami. Drugim powodem jest obowiązujące prawo bankowe. Wymaga od banku wnikliwej analizy zdolności kredytowej każdego klienta.
Pożyczki bez zdolności kredytowej
Wspomnianych wcześniej ograniczeń nie mają natomiast firmy pożyczkowe. W ich przypadku możliwe jest więc wzięcie pożyczki bez zdolności kredytowej. Oczywiście, nie każda firma ma je w swojej ofercie. Zdając sobie sprawę z obecnej sytuacji na rynku finansowym (inflacja, wysokie stopy procentowe), sporo firm dodaje jednak pożyczki bez zdolności kredytowej do swojego portfolio.
Poza nie przykładaniem tak dużej uwagi do kwestii zdolności kredytowej, pożyczki bez zdolności kredytowej działają podobnie do pożyczek online. To bardzo wygodne – cały proces przeprowadzimy w 100% przez Internet, ze swojego komputera lub smartfona.

Kto może dostać pożyczkę bez zdolności kredytowej?

Jak już wspomnieliśmy, pożyczki bez zdolności kredytowej są dostępne również dla osób z nieco niższymi zarobkami, czy z zadłużeniem. Klienci firm pożyczkowych muszą natomiast spełnić kilka podstawowych warunków:

• ukończone 18 lat
• maksymalny limit wieku 70-80 lat (w zależności od firmy)
• polskie obywatelstwo
• aktualny dokument tożsamości
• konto bankowe do wypłaty środków
• telefon komórkowy i mail do kontaktu
• źródło dochodu

Wymagania firm pożyczkowych mogą się nieco różnić. W założeniu jednak pożyczki bez zdolności są dostępne dla naprawdę dużej grupy potencjalnych klientów.

Gdzie szukać pożyczek bez zdolności?

Obecnie dużo firm z pożyczkami przez Internet ma w swojej ofercie również pożyczki bez zdolności kredytowej. Nic dziwnego – pożyczkodawcy chcą po prostu kierować swoje produkty do większego grona odbiorców. W 2024 roku sporo osób ma natomiast problem ze zdolnością kredytową. Informacji o pożyczkach bez zdolności możemy poszukać więc na stronach www firm pożyczkowych. Dobrym rozwiązaniem, będzie też poszukanie gotowego rankingu takich propozycji.

Aktualny ranking pożyczek bez zdolności

Aby zaoszczędzić czas i mieć pewność, że mamy dostęp do wszystkich najlepszych ofert, warto sprawdzić do zestawienie. Aktualny ranking pożyczek bez zdolności kredytowej pozwoli w kilka chwil wyświetlić wiele korzystnych ofert. Ich zestawienie znajdziesz na stronie internetowej https://super-pozyczka.pl/pozyczki-bez-zdolnosci-kredytowej/ .
W rankingu znajdziemy najważniejsze informacje o każdej z ofert. Widzimy minimalna i maksymalną kwotę i termin spłaty. Możemy też przejść do recenzji firmy pożyczkowej i zapoznać się z opiniami dotychczasowych klientów. Już na wcześniejszym etapie (przeglądając ranking pożyczek bez zdolności kredytowej) zobaczymy informację, czy są dostępne darmowe pożyczki z RRSO 0%.
Darmowa pierwsza pożyczka bez zdolności to ciekawa propozycja. Mogą z niej skorzystać nowi klienci, którzy nie brali jeszcze pożyczek w danej firmie. Spłacamy wtedy jedynie pożyczoną kwotę.

Na oficjalne wyniki wyborów samorządowych w Częstochowie poczekamy jeszcze jakiś czas, ale pojawiły się już pierwsze sondaże. Według badań przeprowadzonych w naszym mieście przez Exit Poll OGB, będziemy mieć drugą turę wyborów prezydenckich.

W Częstochowie na urząd prezydenta miasta kandydowało sześć osób: Monika Pohorecka (KW Prawo i Sprawiedliwość), Małgorzata Terrero-Rozmus (KWW Wybieram Częstochowę), Krzysztof Matyjaszczyk (KKW Lewica), Łukasz Banaś (KKW Koalicja Obywatelska), Krzysztof Świerczyński (KKW Trzecia Droga Polska 20250 Szymona Hołowni – Polskie Stronnictwo Ludowe) oraz Grzegorz Stala (KWW Alternatywa dla Częstochowy). Badania sondażowe przeprowadzone w trakcie wyborów przez Exit Poll OGB wskazują następujące wyniki:
Krzysztof Matyjaszczyk – 30,4%
Monika Pohorecka – 27,5%
Łukasz Banaś – 22,2%
Krzysztof Świerczyński – 10,4%
Grzegorz Stal – 6,5%
Małgorzata Terrero-Rozmus – 3%

Powyższe wyniki, jeżeli oficjalne nie będą się zasadniczo różnić od prognoz, wskazywałyby na to, że częstochowianie włodarza miasta wybiorą w drugiej turze, w której zmierzą się Monika Pohorecka i Krzysztof Matyjaszczyk. Druga tura wyborów przewidziana jest na 21 kwietnia.

Jak wynika z sondażu exit poll pracowni Ipsos, w sejmikach ponad 50 procent głosów otrzymały komitety wchodzące w skład koalicji rządowej, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 33,7 procent głosów.

PiS – 33,7 proc.
Koalicja Obywatelska – 31,9 proc.
Trzecia Droga – 13,5 proc.
Konfederacja – 7,5 proc.
Lewica – 6,8 proc.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak ocenia, że zbiorcze wyniki głosowania w wyborach samorządowych mogłyby być ogłoszone w środę 10 kwietnia.

6 kwietnia już na zawsze zapisze się w sercach wiernych Archidiecezji Częstochowskiej. Tego dnia w Wieluniu na Placu Legionów uroczystym powitaniem rozpoczęła się peregrynacja kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej.

Po ucałowaniu przez Metropolitę Częstochowskiego wizerunku Matki Bożej, tłum wiernych oddając cześć Matce Zbawiciela, udał się na Plac Legionów, by tam wziąć udział w Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem abp Stanisława Gądeckiego.

Abp Edgar Pena Parra, substytut Stolicy Świętej zwrócił się w imieniu papieża Franciszka do pasterza Archidiecezji Częstochowskiej oraz wiernych z życzeniami na czas peregrynacji:

,,Jego świątobliwość Franciszek jednoczy się w modlitwie z księdzem arcybiskupem, z duchowieństwem i wiernymi, trwającymi na duchowym przygotowaniu do roku świętego 2025 oraz do jubileuszu stulecia powołania w diecezji częstochowskiej poprzez peregrynację obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Nawiedzeniu wspólnot parafialnych i zakonnych towarzyszyć będzie hasło ,,Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin”. Niech ta modlitewna krucjata umocni duchowo przede wszystkim rodziny, gdyż to one są drogą Kościoła i przyszłością świata. Święta Rodzina z Nazaretu – Jezus, Maryja i Józef – ikona każdej ludzkiej rodziny, niech pomoże wszystkim Waszym wspólnotom pogłębić odpowiedzialność za własne powołanie i za własne posłannictwo w społeczności ludzkiej i w Kościele. Życząc obfitego w łaski czasu przygotowania oraz przeżywania roku świętego i jubileuszu diecezji, Ojciec święty powierza wstawiennictwu Matki Bożej Częstochowskiej Jego Ekscelencję, wiernych archidiecezji i z serca udziela apostolskiego błogosławieństwa.”

Jak zaznaczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, peregrynacja kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej to doświadczenie matczynej bliskości i troski:

– Od 1982 roku Maria mieszka na Jasnej Górze, ale w 1957 roku z pięknej inicjatywy, chociaż trudnej, kard. Stefana Wyszyńskiego, wyruszyła do polskich parafii i wspólnot, żeby być jak najbliżej. I dlatego to nawiedzenie ma naprawdę sens, dlatego że przez te lata, już od 1957 roku, każda diecezja odkrywa swoją specyfikę. Dlatego to, co dzisiaj nazywamy specyfiką, to jest tożsamość, a tożsamość to jest ta sama wiara i wiemy, że Maryja przyniosła nam Zbawiciela i dzisiaj jest wszechpośredniczką u Jego boku i dlatego każda wspólnota może przez Nią wołać do Boga w swoich intencjach.

Gdy zapoznano Prymasa Tysiąclecia z ideą nawiedzenia, ten pochwalił ją słowami: „To byłoby przedłużone ramię Dziewicy Wspomożycielki!”. Nawiązując do słów kard. Stefana Wyszyńskiego, abp Depo zwrócił uwagę na to, że powinniśmy być ogromnie wdzięczni za wsparcie Matki Bożej, która w wędrówce życia wspiera nas na każdym kroku:

– Tutaj trzeba odkrywać to, co Jan Paweł II powiedział, że na Jasnej Górze jest serce narodu i tam bije. Jeśli ono bije, to ono niepokoju, zatroskania, to trzeba to wołanie przyjąć. A jeśli przychodzimy dzisiaj z dziękczynieniem za łaski, które przez Jej pośrednictwo otrzymujemy, to tym bardziej to jest nasza specyfika, żebyśmy umieli być wdzięczni Bogu za Jego miłość, okazaną właśnie poprzez Chrystusa, zmartwychwstałego, ale również która objawia się w sposób szczególny i zapośrednicza przez Jego Matkę.

Abp Gądecki na początku homilii mówił o miejscu, w którym rozpoczęła się inauguracja peregrynacji – Wieluniu. Przypomniał, że to właśnie w tym mieście, 85 lat temu rozpoczęła się II wojna światowa – czas rozlewu nienawiści i pogardy względem ludzkiej egzystencji oraz wszelkich wartości moralnych:

– Do tego miejsca, o tak tragicznej przeszłości, rozpoczynamy pielgrzymowanie Królowej Pokoju, Pani Jasnogórskiej, podczas którego to pielgrzymowania pragniemy prosić Boga przez wstawiennictwo Maryi o łaski potrzebne dla nas wszystkich, dla tutejszej diecezji, dla każdej parafii, każdego domu, bo ufamy, że Jej matczyna obecność w miejscu, gdzie kiedyś rozlała się nienawiść, doprowadzi do nawrócenia naszych serc i zbudowania w nich Królestwa Bożego, Królestwa prawdy i życia, Królestwa świętości i łaski, Królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju.

Metropolita Poznański odniósł się także do losów uczniów Chrystusa, głoszących prawdę o zmartwychwstaniu. Zauważył, że obecnie chrześcijanie nie muszą narażać życia, idąc śladami swojego Mistrza, ale zmagają się z innymi trudnościami:

– Gdy chrześcijanin chce żyć zgodnie z własną tożsamością, musi przezwyciężyć strach przed ośmieszeniem, przed tym, co powiedzą inni. Dzisiaj być może uczniowie Jezusa rzadziej kończą w celi, jak przydarzyło się to Piotrowi i Janowi, ale może się zdarzyć, że nasz publiczny wizerunek zostanie nadwyrężony albo nawet, że będziemy prześladowani z powodu obrony ludzkiej godności i wolności sumienia, które leżą u podstaw praktykowania wiary. W świecie mnogości głosów i idei, w czasach zalewu informacji, musimy umieć wybierać autorytety, osoby czy instytucje, które obdarzymy zaufaniem na tyle, aby pozwolić im na kształtowanie naszej doczesności i wieczności. Musimy umieć decydować, kogo i czego będziemy słuchać bardziej, a kogo i czego mniej albo wcale.

Kaznodzieja wyjaśnił, że obierając sobie Boga za wzór, wówczas powinien On być na pierwszym miejscu w każdym aspekcie życia:

– Jeżeli mamy bardziej słuchać Boga, to Bóg powinien być autorytetem w sprawach naszego życia małżeńskiego, rodzinnego, wychowania i życia codziennego. Bóg ma być naszym autorytetem w kwestii historii, sztuki, prawa, filozofii, kultury i polityki. Bóg ma być autorytetem w sprawach szacunku dla życia i opieki społecznej, przedsiębiorczości i sukcesu. Bóg ma być autorytetem w kwestiach wiary i Kościoła.

Abp Gądecki poruszył również kwestię apokaliptycznego nowego nieba i nowej ziemi. Te dwie przestrzenie to wszechświat – wszystko to, co stworzył Bóg. ,,I ujrzałem nowe niebo i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły” – przywołał słowa z wizji św. Jana, zawarte w Apokalipsie. Świat zmierza ku zagładzie, ale ci, którzy trwają w Chrystusie, zostaną wyzwoleni z zepsucia i zaczną żyć na chwałę Dzieci Bożych. Obecnie jesteśmy świadkami zniszczenia, ale nie polega ono destrukcji dzieła, stworzonego przez Boga:

– Takimi nieszczęściami są manipulacja oraz deformacja takich pojęć jak demokracja, wolność, sprawiedliwość, egoizm i brak zainteresowania dobrem wspólnym. Dominacja logiki rynku opartego na korzyści i kulturze wykluczenia, bezrobocie i ubóstwo, nierówne prawa oraz ich wynaturzenie, pragnienie pozbawienia osób nienarodzonych ludzkich praw, handel ludźmi, uprzedmiotowienie kobiet, a następnie zmuszanie ich do aborcji, wykorzystanie seksualne, praca niewolnicza, zorganizowana przestępczość, uporczywe dzielenie ludzi i budowanie między nimi murów. Pośród takich nieszczęść trudno jest nam wyobrazić sobie szybkie nadejście nowego nieba i nowej ziemi.

– Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych – podsumował myśl Metropolita Poznański i wytłumaczył, że pomocy w trudnościach powinniśmy szukać u boku Matki Chrystusa, którą On sam nam wyznaczył:

– Ona idzie ponownie przez Archidiecezję Częstochowską, wychowując nowe pokolenia Jej mieszkańców. Postawa człowieka wychowanego przez Maryję będzie skutkować zmianą jego postaw społecznych. Zamiast skupiać się na sporach i konfliktach, jakie nieuchronnie towarzyszą życiu społecznemu, zwrócę uwagę na poważniejszy problem, jakim jest sytuacja, w której milkną spory o Prawdę. W Polsce niestety bardziej brakuje nam prawdy niż pokoju i zgody. Spieszmy się z odnową, bo żyjemy w czasach ostatecznych, żyjemy w fazie domykającej nasze dzieje. Już przyszedł zatem do nas kres wieku. Odnowienie świata zostało już nieodwołalnie postanowione.

Rzecznik Archidiecezji Częstochowskiej ks. Mariusz Bakalarz podkreślił, że peregrynacja obrazu Matki Bożej w archidiecezji to wydarzenie nie tylko ogromnej wagi historycznej, ale przede wszystkim duchowej

– Dwa wymiary historyczności i duchowości wydarzenia łączą się w sobą nierozerwalnie. Bez wątpienia wydarzenie historyczne, bo przypomnijmy, że poprzednia peregrynacja obrazu Matki Bożej miała miejsce w latach 1979 – 1980, więc całe pokolenie, a nawet dwa pokolenia można by już miało powiedzieć, które już nie pamiętają tego wydarzenia. Wydarzenie historyczne i ważne, ale przede wszystkim duchowe. To nie tylko obraz, który wędruje, obraz o ciekawej historii, obraz historycznej wartości, ale to jest nawiedzenie. Nie bez powodu używamy tych dwóch pojęć łącznie i zamiennie: peregrynacja, wędrujący obraz, ale nawiedzenie, bo to spotkanie z Matką Bożą, która w tym znaku przychodzi, w tym znaku odwiedza nas. Tutaj, w naszej Maryjnej diecezji, która wyrosła przecież wokół Jasnej Góry, to przeżycie jest szczególne i tym głębsze.

Dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Częstochowie ks. Andrzej Kuliberda wyjaśnił, że musimy stawać w obronie wartości, jakimi są rodzina i życie ludzkie. Dlatego też hasło towarzyszące peregrynacji: ,,Maryjo! Ocal miłość i życie naszych rodzin”, jest prośbą skierowaną do Matki Bożej, by w owej walce nam pomogła, przez wstawiennictwo u swego Syna:

– Jezus przychodzący na świat jako druga osoba Trójcy Świętej, jako Syn Boży, wybiera rodzinę Maryi i Józefa, tym samym pokazuje nam wartość rodziny. Ta rodzina dzisiaj jest zagrożona i dlatego rozpoczynając peregrynację kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, prosimy Maryję, żeby przyszła niejako ratować rodzinę. Jaka rodzina, taki świat, taki Kościół, takie nasze wspólnoty parafialne.

W inaugurację peregrynacji zaangażowane było m.in. Wyższe Międzydiecezjalne Seminarium Duchowne w Częstochowie. Paweł Woźniak, jeden z seminarzystów zdradził, że Matka Boża jest szczególnie ważna w jego życiu:

– Matka Boża jest dla mnie wyjątkową osobą. Myślę, że jest najpewniejszą drogą do Pana Jezusa, ponieważ Ona najlepiej Go zna, najwięcej z Nim przebywała. Pan Jezus tak naprawdę, kiedy się zagłębimy w Ewangelię, to widzimy, że Jej poświęcił najwięcej czasu, bo aż 30 lat ze swojego życia. Na publiczną działalność tylko 3 lata. To nam mówi, że Maryja jest wyjątkową osobą i na to nam wskazuje sam Chrystus. Więc myślę, że każdy powinien z Matką Bożą się zaprzyjaźnić, powinien Ją coraz lepiej poznawać, bo dzięki temu poznaje się lepiej samego Chrystusa. Ona nigdy nie zatrzymuje się na sobie, ale zawsze prowadzi do Niego.

Po Mszy św. wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej został przeniesiony do kościoła Nawiedzenia NMP w Wieluniu. Kolejnym przystankiem w wędrówce jest Klasztor Ojców Franciszkanów.

Zdjęcia znajdują się w linku.

LN

„Kto ufa miłosierdziu Mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego Moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp podnóżka Mojego”. 7 kwietnia w Kościele Katolickim przypada Niedziela Miłosierdzia Bożego. Święto ustanowił św. Jan Paweł II.

Dlaczego Niedzielę Miłosierdzia Bożego obchodzimy w pierwszą niedzielę po Wielkanocy? Czym są upusty Boże oraz odpusty? Co świadczy o autentyczności Dzienniczka św. siostry Faustyny? Dlaczego pojawiały się przeszkody w szerzeniu kultu Miłosierdzia Bożego? Na te i inne pytania w rozmowie z Lindą Nocoń mówi ks. Michał Pabiańczyk – ojciec duchowny w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie:

https://fiat.fm/wp-content/uploads/2024/04/niedziela-milosierdzia-B.mp3

Wspólnota Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie zaprasza grupy Służby Liturgicznej oraz inne wspólnoty dziecięce i młodzieżowe wraz z opiekunami na dzień otwarty, który będzie miał miejsce 13 kwietnia.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 09:00 w budynku przy ul. św. Barbary 41. Nie zabraknie elementów zabawy, modlitwy, rozmów z klerykami, jednak przede wszystkim będzie to okazja do spotkania Jezusem Chrystusem, który ciągle zaprasza do Siebie słowami: „Pójdź za mną”.

Zgłoszenie przyjazdu należy zgłosić w formularzu, znajdującym się pod tym linkiem.  

W najbliższą sobotę 6 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Sportu. Rossmann, który jest sponsorem tytularnym popularnego Biegu Ulicą Piotrkowską, świętuje ten dzień razem ze swoimi klientami. Każdy, kto w dniach 6-7 kwietnia zrobi zakupy w drogerii internetowej na: www.rossmann.pl i doda do koszyka jeden ze sportowych produktów, dostawę całych zakupów dostanie gratis.

Darmową dostawę gwarantuje dodanie do koszyka przynajmniej jednego z ponad 90 produktów, takich jak: żele pod prysznic, antyperspiranty, roll-on’y, balsamy do ciała, balsamy do stóp czy peelingi. Pełna lista artykułów znajduje się tutaj. Aby skorzystać z darmowej wysyłki w naszej drogerii internetowej wystarczy dodać jeden z w/w produktów do koszyka i zrealizować zakupy za łączną kwotę min. 15 zł.

Z oferty mogą skorzystać wszyscy klienci – zalogowani i niezalogowani. Obowiązuje ona przy wysyłce kurierskiej realizowanej do Paczkomatów InPost oraz punktów DHL i płatności z góry bądź za pobraniem. Darmowa wysyłka łączy się z innymi promocjami.

W weekend 6-7 kwietnia pobiegnij na trening, a twoje zakupy przyjadą do Ciebie!

O ile niewielka nadwaga nie stanowi większego zagrożenia dla zdrowia i życia, o tyle znaczące przekroczenie norm BMI – już niestety tak. Warto mieć to na uwadze i pilnować nie tylko swojej wagi, ale także kilka innych czynników.

Pozornie wydawać by się mogło, że otyłość nie jest niczym szczególnie niebezpiecznym. WHO jednak postawiło w tej kwestii sprawę jasno, uznając ją oficjalnie za chorobę. Więcej na ten temat powiedziała Krystyna Żwirska-Korczala, prof. dr hab. nauk med. spec. chorób tarczycy:

– Tkanka tłuszczowa wydziela szereg hormonów, w tym tzw. adipocyty. Jest ich około 100 i większość z nich ma charakter zapalny. Działają one lokalnie, w momencie, kiedy jest mała ilość tkanki tłuszczowej. W sytuacji natomiast, kiedy występuje jej nadmiar, uwalnia się do krwiobiegu i działa szkodliwie m.in. na układ sercowo-naczyniowy. Ponadto wywołuje cukrzyce, zaburzenia w układach ruchu czy oddechowym. Dzieje się tak, ponieważ otyłość stanowi tzw. stan zapalny niskiego stopnia. W takim wypadku wskazana jest aktywność fizyczna. Co prawda dzieci i młodzież w zasadzie korzystają z tego w postaci np. spacerów, rowerów, pływania czy siłowni. Najbardziej z kolei narażeni są ludzie starsi. Jest tak, ponieważ zazwyczaj prowadzą oni siedzący tryb życia i to one powinny przede wszystkim zwracać uwagę na aktywność fizyczną. Powinno jej być około 300 minut tygodniowo.

Krystyna Żwirska-Korczala wyjaśniła dodatkowo, dlaczego i jak ruch fizyczny wpływa na zdrowie w wypadku otyłości:

– Tkanka mięśniowa podczas aktywności wydziela miokiny, które mają działanie przeciwstawne w stosunku do czynników prozapalnych, wytwarzanych w tkance tłuszczowej. Ponadto uwalnia tzw. iryzynę, która działa korzystnie na układ nerwowy. Ma ona bowiem zapobiegać procesom degeneracyjnym i demencji.

Wiele osób poszukuje informacji na temat otyłości. Łatwo jednak wówczas omyłkowo trafić na nieprawidłowe wiadomości, mogące wprowadzić nas w błąd:

– Można czerpać wiedzę z internetu, ale ważne jest to, aby były to artykuły autoryzowane. Materiały, które takowej autoryzacji nie posiadają niejednokrotnie wprowadzają czytelników w błąd. Są one bowiem często przekłamane i zawierają wiele fałszu. Wydaje mi się, że związane jest to z reklamą żywności i odpowiedniej aktywności, np. nadmiernego wysiłku, który nie jest wskazany chociażby na siłowni dla osób, które nie są do tego przyzwyczajone. Jest on bowiem raczej przeznaczony dla sportowców, a nie dla przeciętnego śmiertelnika. Myślę, że lekarze i dietetycy w zupełności wystarczają żeby uchronić się przed otyłością i innymi chorobami.

Pamiętajmy zatem, by pilnować nie tylko wagi i wskaźnika BMI, ale również tego, co jemy, a także przede wszystkim stopnia naszej kondycji fizycznej bez względu na wiek.

WS

Już w najbliższą niedzielę, 7 kwietnia odbędą się w całym kraju wybory samorządowe. Wybierać będziemy naszych przedstawicieli do rad gmin, miast, powiatów i województw, a także wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Aby w ostatnich przedwyborczych dylematach pomóc częstochowskim wyborcom, Dziennik Zachodni, czestochowa.naszemiasto.pl i klobucka.pl zorganizowały w czwartek 4 kwietnia debatę kandydatów na urząd prezydenta Częstochowy.

W debacie wzięło udział pięciu z sześciu kandydatów na przyszłego włodarza miasta: Monika Pohorecka, Małgorzata Terrero-Rozmus, Łukasz Banaś, Tomasz Stala i Krzysztof Świerczyński. Na spotkanie z kontrkandydatami nie zdecydował się obecny prezydent Krzysztof Matyjaszczyk, który po raz kolejny nie znalazł czasu, by publicznie podyskutować o wizji Częstochowy w najbliższych latach. Można by się zastanowić, czy to nadmiar obowiązków, czy niechęć do wymiany poglądów spowodowały absencję prezydenta?

Formuła debaty przewidywała po 10 pytań do każdego z kandydatów, obejmujących m.in. kwestie biznesu, zdrowia, spraw społecznych czy kultury – czas na odpowiedź wynosił minutę. Po serii pytań przewidziano jedno pytanie do kontrkandydata oraz minutową wypowiedź końcową.

Pierwsze pytanie do kandydatów dotyczyło współpracy z samorządem oraz pomysłu na przyciągnięcie inwestorów i stworzenie nowych miejsc pracy. W tych kwestiach wszyscy kandydaci byli zgodni co do tego, że współpraca z samorządem jest niezwykle istotna i deklarowali jej zacieśnianie. Przedstawiali również swoje koncepcje rozwoju biznesu i udogodnień dla przedsiębiorców w Częstochowie. Pojawiły się tutaj pomysły np. na konkursy na biznesplany (Małgorzata Terrero-Rozmus), obniżenie podatków (Tomasz Stala), powołanie Rady Biznesu i organizacja Kongresu Biznesu Częstochowskiego (Monika Pohorecka). Pojawiły się również pomysły otwarcia biura wsparcia lokalnego biznesu (Łukasz Banaś), a także sugestie dotyczące zmian w obsłudze klientów biznesowych (Krzysztof Świerczyński).

W kwestii dwóch najważniejszych problemów w Częstochowie, które dany kandydat uważa za najpilniejsze do rozwiązania, Tomasz Stala wymienił „rozbicie pajęczyny powiązań biznesowo-polityczno-towarzysko-mafijnych” poprzez serię audytów w Urzędzie Miasta, a także kwestię budowy stadionu dla Rakowa.

Monika Pohorecka zwróciła uwagę na konieczność zrównoważenia budżetu miasta m.in. poprzez rozsądne wydatki (jako przykłady niegospodarności podała ludziki odblaskowe przy ulicach za kilkanaście tys. złotych, czy unieruchomione autobusy hybrydowe), a także konieczność zatrzymania depopulacji Częstochowy.

Łukasz Banaś za dwa najważniejsze problemy do rozwiązania w Częstochowie podał problem wykluczenia komunikacyjnego w niektórych rejonach miasta oraz kiepskiej, niedoinwestowanej infrastruktury drogowej.

Kolejny z kandydatów, Krzysztof Świerczyński za problem do natychmiastowego rozwiązania uznał konieczność „oddania miasta mieszkańcom”, czyli rozpoczęcie wsłuchiwania się w problemy częstochowian np. poprzez konsultacje społeczne tak, by jak najlepiej im przeciwdziałać. Za drugi problem uznał konieczność remontów dróg zrujnowanych podczas wielkich inwestycji drogowych w Częstochowie.

Za dwa najważniejsze problemy trawiące Częstochowę Małgorzata Terrero-Rozmus uznała „kolesiostwo” w urzędach i spółkach miejskich, a także zaniedbania na wielu płaszczyznach działalności miejskiej.
Ważną kwestią podnoszoną w trakcie debaty była także kwestia rozwoju infrastruktury sportowej w Częstochowie, w tym rozbudowy, lub budowy miejskiego stadionu piłkarskiego, na którym swoje mecze mógłby rozgrywać aktualny Mistrz Polski Raków Częstochowa. Tutaj wszyscy kandydaci byli zgodni, że jest to ważna sprawa i deklarowali swoje pełne zaangażowanie, po objęciu fotela prezydenta miasta, w sprawę jak najszybszego zakończenia problemów ze stadionem na odpowiednim poziomie.

Kandydaci wykazali również zgodność w zakresie deklaracji ponadpartyjnej współpracy dla dobra miasta z samorządami wojewódzkimi i władzami krajowymi, bez względu na reprezentowaną opcję polityczną.

Po pytaniach dotyczących w dużej mierze kwestii politycznych, kandydaci proszeni byli o przedstawienie swoich wizji rozwoju kultury w mieście. Odpowiedzi kandydatów, po oczywistych deklaracjach chęci inwestowania w częstochowską kulturę, zbiegały się do tematu rozwiązania problemu Teatru im. Adama Mickiewicza, który od długiego czasu zmaga się z sytuacją braku dyrektora. Podnoszona była również kwestia rozwiązania problemu barier architektonicznych w Teatrze, jego nieprzystosowania do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.

W debacie padły również pytania o sprawy związane z ekologią i ochroną środowiska w Częstochowie.

Czy debata rozwiała niepewności wyborców odnośnie wskazania odpowiedniego kandydata na fotel prezydenta Częstochowy? Mamy nadzieję, że tak. Kto na kolejne pięć lat obejmie stery władzy w naszym mieście? Przekonamy się 7 kwietnia.

Wciąż trwa akcja „Zapal się na niebiesko”, dotycząca obchodzonego 2 kwietnia Dnia Świadomości Autyzmu. Piątkowym przedpołudniem na Placu Daszyńskiego można było zobaczyć kolejny element eventu, organizowanego przez Stowarzyszenie Daj Mi Czas.

Tym razem mieliśmy do czynienia z dość nietypową akcją. Ta bowiem przyjęła formę marszu, rozpoczynającego się na Placu Daszyńskiego. Więcej na ten temat powiedziała organizatorka wydarzenia i wicedyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 23 im. Janusza Korczaka w Częstochowie, Agnieszka Nowak:

– Dzisiaj odbył się „Niebieski Marsz”. Było to pierwsze tego typu wydarzenie, zorganizowane w ramach obchodów Światowego Dnia Świadomości Autyzmu. Dzisiaj spotkali się uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, aby zjednoczyć się z osobami w spektrum. Marsz ruszył o godzinie 10.00. Z kolei o godzinie 11.00 na Placu Biegańskiego dzisiejsza impreza została zakończona.

„Niebieski Marsz” to jeden z wielu pomysłów na obchody Światowego Dnia Świadomości Autyzmu, jakie zaproponowali w tym roku organizatorzy. W ramach tegorocznej edycji eventu Stowarzyszenie Daj Mi Czas przeprowadziło między innymi happening pod nazwą „Przystanek Autyzm”, o którym już informowaliśmy.

Akcja „Zapal się na niebiesko” stawia sobie za priorytet pogłębianie wiedzy i świadomości na temat spektrum. Tegoroczne obchody potrwają do 6 kwietnia.

WS

Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat

5 kwietnia bp Andrzej Przybylski odwiedził osoby, znajdujące się w Centrum Opieki Paliatywnej „Palium” w Częstochowie. Biskup pomocniczy Archidiecezji Częstochowskiej miał możliwość porozmawiania z nimi podczas wspólnego posiłku.

Było to już kolejne z rzędu wielkanocne spotkanie w tworzonym przez Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej ośrodku z bp Przybylskim. Szerzej na temat tego przedsięwzięcia wypowiedziała się prezes placówki, Anna Kaptacz:

– Spotkanie odbyło się w nowej siedzibie hospicjum przy ul. Kopernika w okresie Oktawy Wielkanocnej. Jego celem było dalsze świętowanie zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. A świętowanie to także składanie sobie wzajemnie życzeń czy ucztowanie przy wspólnym stole. Dziś pojawił się także ważny gość, bp Andrzej Przybylski, który spotkał się z pacjentami w oddziale dziennym i stacjonarnym, pobłogosławił ich, a także pracowników i wolontariuszy. Oczekiwaliśmy na to spotkanie z wielką radością i otwartością. Uważamy, że wniesie ono w progi naszego domu radość zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10:00 i miało serdeczny, ciepły charakter. Więcej na temat znaczenia tego wydarzenia powiedział ks. bp Andrzej Przybylski:

– Przeżywamy wszyscy radość wielkanocną, celebrowaliśmy to święto i w kościołach. Spotykaliśmy się też nie tylko na śniadaniu wielkanocnym, ale przy różnych posiłkach, odwiedzinach świątecznych we wspólnotach, w których żyjemy. Dzisiaj właśnie byliśmy w takiej wspólnocie hospicjum w Częstochowie, a więc domu, gdzie żyją ludzie niejednokrotnie złamani krzyżem choroby. To właśnie jest tajemnica Wielkanocy, bowiem mimo, że krzyż dalej jest, mimo, że rany Jezusa Zmartwychwstałego są dalej widoczne, to patrzymy na nie zupełnie inaczej. Patrzymy na to ze strony Zmartwychwstałego Pana. Bardzo się cieszę, że mieliśmy w Hospicjum w Częstochowie takie świąteczne spotkanie. Możemy bowiem nauczyć się tego patrzenia na tę stronę, która jest czasem czarna i smutna. Właśnie po to jest Zmartwychwstanie, by dostrzec, że nie zawsze zmieniają się trudności, ale kiedy zmienione jest nastawienie i wprowadza się światło, to przeżywa się to zupełnie inaczej.

Centrum Opieki Paliatywnej „Palium”, prowadzące Hospicjum przy ul. Kopernika zostało założone w 1993 roku. Jego nadrzędnym celem jest dbanie o osoby cierpiące w chorobie i udzielanie im holistycznej pomocy.

WS

Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat Fot.: Radio Fiat

20 września w Archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie będzie miało miejsce archidiecezjalne spotkanie modlitewno-formacyjne Apostolatu Modlitwy za Kapłanów ,,Margaretka”. O szczegółach w rozmowie z Lindą Nocoń mówi ks. Łukasz Dyktyński – opiekun duchowy Apostolatu ,,Margaretka”:

https://czestochowskie24.pl/wp-content/uploads/2024/04/MARGARETKI.mp3

5 kwietnia jest wyjątkowym dniem dla kierowców. Obchodzony dzień grzeczności za kierownicą skłania do refleksji, jak również przemyśleń zachowań na naszych drogach. Według wielu kierowców stwierdzenie grzeczność na drogach nie istnieje. Każdy z nas spotkał się z nieprzyjemną lub niebezpieczną sytuacją, która spowodowała stres i niepotrzebny lęk. Niestety, nie jesteśmy w stanie zredukować stresu do zera podczas jazdy. Najważniejsze jest, aby nie popadać w irytację czy agresję względem innych uczestników, których spotykamy na naszych drogach. Nieradzenie sobie z emocjami za kierownicą jest najczęstszym błędem nie tylko dla nas samych, jak i dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

Co zrobić, by unikać nieprzyjemnych sytuacji na drogach? Jak się zachowywać oraz na co zwracać uwagę? To wyjaśnia oficer prasowa asp. szt. Barbara Poznańska:

Wzajemny szacunek wszystkich uczestników ruchu drogowego oraz zrozumienie i taka empatia jest jedynym kluczowym czynnikiem, który wpłynie na poprawę tych zachowań, jak również bezpieczeństwa na drodze.

Co zrobić, żeby maksymalnie zredukować stres i ułatwić sobie codzienne podróżowanie? Podpowiada Grzegorz Nowak, kierownik Wydziału Realizacji Egzaminów Państwowych na Prawo Jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Częstochowie:

Jak poradzić sobie ze stresem i nauczyć sobie radzić z emocjami za kierownicą? Jak nabyć dobre nawyki podczas kształtowania nauki jazdy w ośrodkach szkoleniowych kierowców?

Zapytaliśmy częstochowian o to, jak oceniają zachowania innych kierowców, a także jak radzą sobie z irytacją za kółkiem:

Częstochowianie wspominają o codziennych sytuacjach na drogach, a także mówią o tym, co ich denerwuje w zrachowaniach innych kierowców. Najczęściej wymienianymi sytuacjami były między innymi: wymuszanie pierwszeństwa, cwaniactwo, wyprzedzanie na trzeciego oraz brak wystarczających umiejętności w prowadzeniu auta i dopasowania odpowiedniej prędkości do aktualnej sytuacji na drodze.

Wszystkim kierowcą życzymy spokojnych podróży. Pamiętajmy, że od naszych decyzji zależy bezpieczeństwo nas samych i nie tylko.

AR

Częstochowscy strażnicy miejscy codziennie pomagają mieszkańcom miasta. W środę około godz. 5:10 wyprowadzili 6 osób z płonącego budynku przy ul. Katedralnej.

Częstochowscy strażnicy miejscy nocną zmianę rozpoczęli we wtorek o godz. 22. Gdy w środę około godz 5:10 myśleli już o końcu pracy postanowili skontrolować budynek przy ul. Katedralnej, gdzie często gromadzą się osoby bezdomne. W trakcie kontroli funkcjonariusze Straży Miejskiej zauważyli wydobywający się dym z pomieszczeń budynku. Strażnicy miejscy podchodząc do klatki schodowej zauważyli duży ogień w jednym z pomieszczeń, który powodował też gęste zadymienie. Strażnicy miejscy poprosili dyżurnego o wezwanie Straży Pożarnej. Wiedząc ze wcześniejszych interwencji, że mogą w budynku przebywać osoby bezdomne, strażnicy miejscy zdecydowali się wejść i przeszukać pomieszczenia. Na parterze w jednym z pomieszczeń, które było już lekko zadymione, strażnicy miejscy zauważyli cztery leżące osoby. Osoby te spały, a strażnicy miejscy mieli początkowo problemy z wybudzeniem ich. Działania były dynamiczne, bo w sąsiednim pomieszczeniu ogniem zajął się drewniany strop budynku. Na szczęście strażnicy miejscy obudzili i wyprowadzili z płonącego budynku w bezpieczne miejsce 4 osoby: kobietę i trzech mężczyzn. Będąc na zewnątrz strażnicy miejscy usłyszeli krzyki z wyższej kondygnacji płonącego budynku. Okazało się, że znajdują się tam jeszcze 3 osoby. Po wejściu na schody prowadzące na 1. piętro strażnicy miejscy zastali kobietę i mężczyznę, którzy w zadymionej klatce stracili orientację. Osoby te zostały natychmiast ewakuowane przez strażników miejskich na zewnątrz. Początkowo miały problem z oddychaniem, ale odzyskały normalny oddech i odmówiły pomocy medycznej. Na pietrze znajdował się jeszcze jeden mężczyzna, który przez okienny otwór wołał o pomoc, bo był odcięty dymem i ogniem od klatki schodowej. Mężczyźnie pomogli strażacy, którzy w maskach tlenowych weszli do budynku i sprowadzili mężczyznę na podwórko. Strażacy ugasili też pożar.

Szybkie i sprawne działanie częstochowskich strażników miejskich przyczyniły się do uratowania osób przebywających w płonącym budynku.

Źródło: Straż Miejska

W święto Miłosierdzia Bożego, 7 kwietnia br., przy wszystkich kościołach Częstochowy pojawi się wizerunek Jezusa Miłosiernego. Z oddolnej inicjatywy wspólnoty osób świeckich zostało przygotowanych ponad 70 banerów z wizerunkiem Jezusa z obrazu znajdującego się w krakowskim sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Pierwszy taki wizerunek już umieszczono na murach klasztoru jasnogórskiego. Inne pojawią się w sobotni wieczór na fasadach, ogrodzeniach i tablicach we wszystkich parafiach miasta Częstochowy i kilku parafiach podmiejskich.

Główną intencją twórców tej duchowej inicjatywy jest uwielbienie Jezusa w tajemnicy Jego Miłosierdzia, uczczenie święta Miłosierdzia oraz przypomnienie ludziom obietnic, jakie Pan Jezus złożył św. Siostrze Faustynie w związku z kultem Bożego Miłosierdzia. Na banerach zostanie umieszczony też kod przekierowujący na stronę internetową, na której będzie można włączyć się w odmówienie Koronki do Bożego Miłosierdzia, przeczytać kilka fragmentów z „Dzienniczka” siostry Faustyny, wysłuchać świadectw o tym, czym dla innych jest Boże Miłosierdzie.

„To piękna i prosta inicjatywa ludzi zakochanych w Bogu, którzy w ten sposób chcą innym przypomnieć o Bożym Miłosierdziu i w czasach, gdzie coraz trudniej o przebaczenie, wzajemną miłość i pokój między ludźmi chcą Bożemu Miłosierdziu raz jeszcze zawierzyć siebie i cały świat. Podziwiam zapał i oddanie wszystkich, którzy nie tylko odczytali w swoich duszach to Boże natchnienie, ale odważnie i cicho je zrealizowali” – mówi bp Andrzej Przybylski, który towarzyszy tej inicjatywie od samego początku.

W siedzibie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie, 4 kwietnia br., odbyło się spotkanie Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży. Głównym celem spotkania było kontynuowanie prac nad raportem o stanie duszpasterstwa młodych w Polsce przygotowywanym na prośbę Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).

Raport ma zawierać syntetyczny opis aktualnej sytuacji społeczno- kulturowej młodych, obrazu ich przeżywania i praktykowania wiary, a także duszpasterskich propozycji dla młodych, z uwzględnieniem najbardziej ewangelizacyjnych i innowacyjnych inicjatyw duszpasterskich. W raporcie mają się też znaleźć sugestie na temat poszukiwania nowego języka dialogu z młodymi, miejsc i sposobów budowania relacji wśród młodzieży w przestrzeni Kościoła. W raporcie zostanie też wskazana struktura opieki duszpasterskiej wobec młodych w Polsce, ze szczególnym podkreśleniem osób zaangażowanych w towarzyszenie młodym.

Nad całością prac czuwa delegat KEP ds. Duszpasterstwa Młodych bp Grzegorz Suchodolski, któremu towarzyszą bp Marek Marczak – delegat KEP ds. duszpasterstwa akademickiego i bp Andrzej Przybylski – delegat KEP ds. duszpasterstwa powołań. Raport powstaje dzięki pracy wszystkich członków Rady ds. Duszpasterstwa Młodych, w skład której wchodzą reprezentanci najważniejszych środowisk duszpasterstwa młodzieży w Polsce.

W czwartek, 4 kwietnia w Wyższej Szkole Zarządzania w Częstochowie odbyła się konferencja naukowo-szkoleniowa pt. ,,Aktywność fizyczna. Zdrowa mama, zdrowa studentka – zdrową kobietą”. Podczas spotkania miało miejsce również uroczyste czepkowanie studentek na III semestrze pielęgniarstwa.

Starosta grupy L323 Olga Wieczorek zdradziła, że czepkowanie studentów to wydarzenie wielkiej wagi dla przyszłych pielęgniarek i pielęgniarzy. Jak zaznaczyła, jest jeszcze kilka etapów do przejścia, zanim stanie się zawodową pielęgniarką:

– Jeśli chodzi o nas i o naszą grupę, to w zasadzie dopiero zaczynamy naszą drogę edukacyjną, jeśli chodzi o studia pielęgniarskie i o praktykę. Jesteśmy na trzecim semestrze, więc dopiero zaczynamy uczyć się, edukować. Zaczynamy poznawać świat pielęgniarski, zaczynamy ogólnie doznawać tego uczucia po części, co oznacza nasz zawód, co będziemy w przyszłości robić i jak będziemy pomagać naszym pacjentom.

W spotkaniu brała udział prof. belwederski Krystyna Żwirska-Korczala. Nawiązując do tematyki konferencji wyjaśniła, dlaczego zbyt duża ilość tłuszczu jest szkodliwa dla organizmu:

– Tkanka tłuszczowa wydziela szereg hormonów adipocytokin, jest ich około 100 i większość z nich ma charakter prozapalny. One działają lokalnie, jak jest mała ilość tkanki tłuszczowej, natomiast jak jest nadmiar jest uwalniana do krwiobiegu, działa szkodliwie praktycznie na wszystkie tkanki. Na układ sercowo-naczyniowy, wywołuje cukrzycę, wywołuje zaburzenia w układzie ruchu, otyłość. W układzie oddechowym również, ponieważ otyłość stanowi tak zwany niskiego stopnia stan zapalny w ustroju, który się toczy cały czas.

Podczas wydarzenia obecna była dietetyk Monika Przystalska. Zwróciła uwagę na tematykę konferencji:

– Tematyka arcyważna, bo oczywiście mama aktywna, mama zdrowa, kobieta aktywna, kobieta zdrowa to jest tematyka aktualna zawsze. I wszelkie nowinki, informacje, sprawdzone rady, sprawdzone praktyki na pewno posłużą nam w codzienności do tego, żeby wykorzystywać je w życiu codziennym.

Wydarzenie zostało objęte patronatem medialnym portalu czestochowskie24.

W środę, 3 kwietnia w kaplicy seminaryjnej odprawiona została Msza święta z posłaniem misjonarzy, wieńcząca równocześnie pierwszą turę rekolekcji kapłańskich. Eucharystię sprawował abp Wacław Depo:

– Okres Wielkanocny akurat nie tylko opisuje spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym, ale posłanie apostołów. Pan Jezus ukazuje się przez czterdzieści dni po to, żeby rozesłać ich na krańce świata, żeby głosili Ewangelię, udzielali sakramentów. I to jest nasze zadanie, które jest na zwieńczeniem tychże rekolekcji, a cóż to dopiero za posłanie, kiedy Matka Boża będzie nawiedzać razem z nami i nas dzień za dniem przez ten Boży rok, dlatego żeby wejść w nasze sprawy, żeby nas z kolei wychowywać ku Chrystusowi, ażeby spełniać Jego wolę, bo wtedy to wszystko służy naszemu zbawieniu.

Przewodniczący Zespołu ds. NE ks. Michał Krawczyk podkreślił, że rekolekcje były dla kapłanów czasem pełnym łaski:

– Kończymy rekolekcje 3-dniowe, które prowadzili dla nas bracia Kapucyni, brat Jan i brat Artur oraz małżonkowie państwo Dudzińscy. Muszę powiedzieć, że zostaliśmy pobudzeni w takim odnowieniu w relacji do Jezusa. Było bardzo dużo Słowa, więc wierzę, że przyniosą obfite owoce. Zaczynamy drugą turę w tym samym kluczu, w tym samym temacie, więc polecam się modlić.

– Kończąc nasze zamyślenia rekolekcyjne, dziękujemy Bogu za dar tych spotkań. Dziękuję również za waszą odpowiedź poprzez obecność, modlitwę i sakramenty święte – tak, jak dziękowałem wam w naszym Wieczerniku, w Wielki Czwartek, w Matce Kościołów – wyraził wdzięczność podczas kazania Metropolita Częstochowski i dodał – To jest świadectwo potrzebne nam samym, ażeby dopiero pójść i głosić Jezusa innym. Dziękujemy za łaskę towarzyszenia w drodze samego Jezusa, że On idzie z nami i dzisiaj posyła nas, abyśmy byli misjonarzami Jego miłosiernej miłości, która postawiła tamę złu. Trzeba te przeżycia głęboko w sobie wprowadzać.

Kolejna tura rekolekcji dla kapłanów trwa od 3 do 5 kwietnia. Łącznie w naukach bierze udział ok. 300 księży.

W najbliższą niedzielę, 7 kwietnia po raz 10. Fundacja Ufam Tobie organizuje bieg, którego celem jest zbiórka na pomoc rodzinie z 5-ciorgiem dzieci znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej.

O szczegółach wydarzenia więcej mówi Jolanta Kobojek, prezes Fundacji Ufam Tobie:

– Bieg Miłosierdzia odbywa się już po raz 10. Rozpoczęliśmy kiedy Ojciec Święty Jan Paweł II był beatyfikowany, chcieliśmy w jakiś szczególny sposób ten dzień zaznaczyć i też uczcić taki żywy pomnik. I tak z roku na rok zaczęliśmy formułę bieg z prawdziwego zdarzenia oraz spacer z prawdziwego zdarzenia.

Jak wyglądają te dwie wersje i czym się różnią? To nic skomplikowanego:

– O godz. 16:00 mogą pobiec osoby, które mają jakiś związek z bieganiem i chcą zmierzyć swój czas i odnaleźć się w klasyfikacji sportowej. A o godz. 17:00 jest tzw. bieg rekreacyjny, czyli spacerowy i tutaj bardziej chodzi o happening. Każda forma dotarcia do mety na własnych nogach jest preferowana.

Ideą tego wydarzenia jest to, iż różne firmy zaprzyjaźnione z Fundacją Ufam Tobie zobowiązały się do przekazania środków pieniężnych na pomoc rodzinie, która znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Uczestnicy wydarzenia założą koszulki z logotypami sponsorów, a w zamian darczyńcy przekażą daną kwotę za każdego uczestnika na tegoroczny cel. Wszyscy, którzy pojawią się na Biegu Miłosierdzia oprócz tego, że będą wspierać inicjatywę to dodatkowo zaplanowane są dla nich pewne atrakcje – grochówka i kawa.

Przypominamy 7 kwietnia w Niedzielę Miłosierdzia Bieg Miłosierdzia o godz. 16:00 dla biegających, a godz. 17:00 dla spacerujących, którzy chcą pokonać trasę 5 km – w Parku Lisiniec przy ul. św. Jadwigi. Na Bieg Miłosierdzia można zapisywać się wcześniej. Wszystkie informacje można znaleźć na facebooku.

W czwartek, 4 kwietnia w auli Zespołu Szkół Specjalnych nr 23 im. Janusza Korczaka w Częstochowie miała miejsce konferencja pod hasłem „Jestem osobą z autyzmem – daj mi szansę”, na której omawiane były problemy związane ze spektrum autyzmu.

Agnieszka Nowak, wicedyrektor Zespołu Szkół Specjalnych nr 23 w Częstochowie przybliżyła jakie tematy poruszone zostały podczas czwartkowej konferencji:
– Konferencja jest organizowana od 25 lat. Poświęcona jest tylko tematyce osób w spektrum autyzmu, małych dzieci, uczniów, osób dorosłych, ale także ich rodzin, rodziców, rodzeństwa. Zainteresowanie konferencją z roku na rok jest coraz większe, czyli to nasze zapotrzebowanie na wiedzę, na nowe doświadczenia wzrasta, zapotrzebowanie nauczycieli ze szkół i przedszkoli ogólnodostępnych jest coraz większe.

Jolanta Miękina, dyrektor ZSP nr 23, podkreśliła różnice jakie odczuwają osoby ze spektrum autyzmu podczas codziennych czynności:
– Myślę, że są to osoby, które też w inny sposób reagują na pewne bodźce zewnętrzne, inaczej odbierają to nasze środowisko. I dlatego to jest tak trudne w szkołach, przedszkolach, w instytucjach, gdzie tych bodźców i słuchowych, i wzrokowych jest bardzo dużo. I my na tyle jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że potrafimy wykluczać, potrafimy wyłączyć się.
Jeśli słuchamy czegoś ciekawego, to nie patrzymy, czy światło jest odpowiednie, nie dochodzą do nas dźwięki z zewnątrz, bo jesteśmy zainteresowani tym, co w tej chwili słuchamy bądź oglądamy, u osób w spektrum bardzo często jest tak, że wszystkie te dźwięki, bodźce dochodzą równocześnie o tym samym natężeniu. Więc to już mówi nam o tym, jak trudno im często być w takim środowisku, gdzie nie da się wyłączyć. Myślę, że to my osoby neurotypowe powinniśmy pamiętać, że możemy to środowisko tworzyć bardziej przyjazne, że możemy te bodźce tak dostosowywać i dopasowywać, żeby te osoby czuły się jak najlepiej.

W kontaktach z osobami ze spektrum autyzmu istotną rolę pełni odpowiednie podejście i relacja, zaznacza dyrektor Miękina:
– Najważniejsze jest podejście i relacje, ale także otwartość na to, żebyśmy zauważali, że tak jak teraz, ostatnio podkreślamy to, że wszyscy jesteśmy tacy sami i żebyśmy zauważali, że mają takie same potrzeby i prawa, które mamy również my i te relacje, jeśli będą oparte na uszanowaniu tej odmienności, inności sposobu myślenia, funkcjonowania, ale respektowaniu wszystkich naszych praw będzie tą płaszczyzną, która zapewni bardzo dobre funkcjonowanie tym osobom w społeczeństwie.

Na konferencji pojawili się także prelegenci nie tylko z Polski. Jedna z prelegentek, a zarazem Naczelnik Oświaty w ukraińskim mieście Borysław wspomniała, że było to wartościowe spotkanie, z którego wyniosła cenne doświadczenie:
– Poznaliśmy dużo. Tutaj państwo z takimi dziećmi, które mają autyzm pracują już około 30 lat. A my jesteśmy nowi w tej sprawie, bo pracujemy tylko 6 lat. I taki oddział jest u nas otwarty przy oddziale oświaty. Z dorosłymi ludźmi chorymi na autyzm pracuje organizacja, Caritas. I myślę, że dużo tutaj poznaliśmy i weźmiemy coś dla siebie i będziemy wprowadzać to na Ukrainie.

Prelegentka wyjawiła także, co zrobiło na niej największe wrażenie:
– Spodobało mi się, że na placu były zebrane dzieci i było takie serduszko z niebieskimi, wstążkami. To nam się spodobało, też wprowadzimy to u siebie. Zobaczyliśmy jeszcze współprace, która się nadaje dla dorosłych. Bo dla dzieci już znamy, a dla dorosłych jeszcze się uczymy.

W piątek, 5 kwietnia zorganizowany zostanie marsz poświęcony także problemowi autyzmu. Więcej na ten temat mówi Monika Lewandowska – Lipa nauczycielka z ZSP nr 23:
– Na marszu będzie dużo placówek, szkół Częstochowskich, które zostały zaproszone. Ogólnie bardzo dużo szkół się zgłosiło i bardzo się cieszymy z tego powodu. Spotykamy się na placu Daszyńskiego przed godziną 10.00 i idziemy do placu Biegańskiego takim marszem, spacerem ze wszystkimi naszymi szkołami Częstochowskimi. Zaprosiliśmy konną policję, więc będą nam towarzyszyć, również będą bębny. Także będziemy, myślę, w takim rytmie serca iść w tym marszu, ponieważ w tym roku przewodnim naszym takim hasłem jest rytm serca. Celem marszu jest uświadomienie sobie, że wśród nas są osoby z autyzmem, ze spektrum autyzmu i chcemy się z nimi łączyć jakby solidarności.

Termin zorganizowania konferencji nie był przypadkowy ponieważ 2 kwietnia obchodzony był Światowy Dzień Świadomości Autyzmu, którego celem jest podnoszenie świadomości ludzi na temat zaburzeń związanych z tą przypadłością.

PJU