Firma Green Pack istnieje na rynku gospodarczym od 1990 roku, specjalizuje się w produkcji toreb papierowych, dystrybucji i promocji opakowań i artykułów jednorazowego użytku. Opierając się na doświadczeniu rynkowym, firma Green Pack rozwija i utrwala w świadomości użytkowników opakowań,że mogą one być nie tylko funkcjonalne i nowoczesne,ale i przyjazne środowisku.

Autoryzowany Dealer Ford. Frank-Cars Autoryzowany Dealer Forda, Częstochowa, ul. Jagiellońska 147, tel. 34 365 05 75

Musical "METRO" w Częstochowie

 
 
 

 
 
       Musical "Metro" grany od 1991 stał się polskim, a może nawet światowym fenomenem. Przez te wszystkie lata (zagrano już ponad 1200 przedstawień) nie stracił na aktualności. Wciąż przyciąga tłumy widzów i pozostaje w pamięci na długo. Uważam "Metro" Studio Buffo za kanon teatralny dla każdego Polaka.
      
"Metro" jest musicalem bardzo współczesnym. Opowiada historię młodych ludzi, którzy nęceni przez różnych łowców głów i talentów, chcą wejść na drogę kariery. Ich oczekiwania i marzenia stykają się z brutalnym światem. Ci wrażliwi, młodzi, początkujący artyści muszą zmierzyć się z cynizmem, odrzuceniem, siłą pieniądza. Czy o to im chodzi? Czy warto wejść w brutalny świat show-biznesu, z akcentem na biznes? Czy warto robić karierę idąc po trupach? Przed takimi pytaniami stają bohaterowie musicalu.

      

Reżyser spektaklu, Janusz Józefowicz wyśmiewa w spektaklu konkursy typu: "Idol", "Szansa na sukces" czy "Droga do gwiazd". Pokazuje, że twórcy tych programów chcą zarobić, a nie znaleźć młodych, zdolnych artystów. Oczywiście tylko tacy zagwarantują im przychody na odpowiednim poziomie. Stąd tak wiele castingów, na których młodzi dowiadują się, że nic nie potrafią, są nic nie warci. Taka inicjacja jest dla nich bardzo bolesna i może zniechęcić do dalszej pracy nad sobą.
      
Jaka jest alternatywa? Czego ci młodzi ludzie potrzebują? Akceptacji, wsparcia, dania im więcej niż pięć minut na zaprezentowanie swoich możliwości. Potrzebują również życzliwości i przyjaźni. Znajdują to w podziemiu metra. Wystawiają dla pasażerów spektakl. Nad wszystkim czuwa Jan (Janusz Józefowicz lub Rafał Drozd), dla którego metro jest domem i sposobem na życie. Zakochuje się w nim Anka (Beata Wyrąbkiewicz lub Zosia Nowakowska lub Natasza Urbańska). Grajkowie, tancerze, śpiewacy odrzuceni na castingu odnoszą sukces w metrze. Znów pojawi się propozycja zaistnienia na scenie - na górze. Czy z niej skorzystają?

      

"Metro" rozprawia się nie tylko z karierowiczostwem. Pokazuje świat zdominowany przez pieniądz i pęd za informacją, szaleńcze tempo współczesnego świata. Od rana słuchamy wiadomości, zdobywamy informacje, czytamy gazety, potem praca, zarabianie pieniędzy, robienie kariery. Wieczorem znów wiadomości, kolejne informacje, douczanie, trening, bo trzeba być coraz lepszym. Świat stawia nowe wymagania, ciągle podnosi poprzeczkę. Zanim się obejrzymy jest już noc i trzeba iść spać, bo jutro kolejny, taki sam dzień. Kolejna pogoń. A gdzie czas na przyjaciół, na odpoczynek, na relaks, na uśmiech, na miłość?
      
Józefowicz stawia również bardzo modne i istotne pytanie: czym jest sukces? Czy jest nim zrobienie zawrotnej kariery, niewyobrażalnych pieniędzy? A może wierność własnym ideałom i wartościom? Spektakl nie byłby może tak przyciągający, gdyby ta alternatywa nie była tak aktualna.

      

Przedstawienie jest dopracowane pod względem realizacji i efektów specjalnych. Duże wrażenie robią laserowe animacje. Jednak najważniejsza jest muzyka i teksty piosenek, zapadające w pamięć. Muzyka Janusza Stokłosy porywa, a teksty piosenek sióstr Agaty i Maryny Miklaszewskich nuci się przez następne parę dni. A to dzięki bardzo dobremu wykonaniu. W musicalu występują m.in.: Zosia Nowakowska, Natasza Urbańska, Monika Ambroziak, Rafał Drozd, Janusz Józefowicz, Elżbieta Portka, i wielu innych. Po spektaklu można kupić płytę z muzyką.
      
W musicalu występowali tacy artyści jak: Edyta Górniak, Katarzyna Groniec, Bogusław Linda, Olaf Lubaszenko, Michał Milowicz i wielu innych. Dla niektórych był to początek wielkiej kariery. Józefowicz pokazał, że w Polsce można zrobić bardzo dobry teatr, można odnieść sukces artystyczny i komercyjny. Media pisały o nim różnie - dobrze i źle. Jest tyranem, stachanowcem, wymaga od artystów więcej niż mogą dać. Oglądając spektakl można dojść jednak do wniosku, że ta ogromna praca przynosi bardzo wymierne efekty. Wiedzą o tym również występujący aktorzy, tancerze i śpiewacy. Mają świadomość, że jeśli dostaną się do Buffo, już odnieśli sukces. Włożona praca i zdobyte doświadczenie zaprocentują w przyszłości.
      
Zaliczam ten spektakl do kanonu teatralnego. Jest to bardzo ciekawy musical, dający do myślenia, a równocześnie bardzo dobra rozrywka. Ten polski fenomen był grany z powodzeniem przez zespół Studio Buffo w Rosji i w USA, na Manhattanie. To trzeba po prostu zobaczyć.


Łukasz Zalewski